SAPO

SAmočinný POčítač. doc. Antonín Svoboda. 1957 Ústav matematických strojů.

Fragmenty tego tematu mogły zostać przetłumaczone maszynowo.

Pierwszym czechosłowackim komputerem cyfrowym był SAPO, który opierał się na technologii przekaźnikowej, ponieważ w Czechosłowacji nie były wówczas dostępne żadne inne odpowiednie komponenty. Komputer działał do 1961 roku, kiedy to uległ zniszczeniu w wyniku pożaru w jednym bloku przekaźnikowym. Wprowadzanie i wyprowadzanie informacji odbywało się za pomocą etykiet dziurkowanych. Za pamięć służył bęben magnetyczny (konstrukcji Václava Chlouby) o pojemności 1024 słów.

Architektura

Architektura komputera była binarna, zmiennoprzecinkowa, długość słowa wynosiła 32 bity, a instrukcje miały pięć adresów. Pierwsze dwa adresy były adresami operandów. Trzeci adres dotyczył wyniku, a dwa ostatnie adresy były wskaźnikami do następnej instrukcji w zależności od znaku wyniku. Szybkość wykonywania wszystkich instrukcji była taka sama i wynosiła około 3 operacji na sekundę (op/s).

Tolerancja błędów

Ze względu na niską niezawodność około 7000 przekaźników i 400 lamp próżniowych, przy projektowaniu komputera wybrano potrójną redundancję modułową. Prawidłowy wynik zapewniła większość głosów. Ta procedura eliminuje pojedynczy błąd, zakładając, że komputer został zaprogramowany poprawnie. Był to pierwszy na świecie komputer odporny na awarie.

WIERSZ O KONSTRUKTORZE MASZYN MATEMATYCZNYCH

Ivo Štuka, Na końcu miasta, Praga 1958, Mladá fronta

(Wiersz napisany na cześć doktora Antonína Svobody)

Najpierw popłynęliśmy razem parowcem,

fotografowałeś mewy, dym i słońce,

która tnie powierzchnię jak topór

Malowałeś wodę setki razy akwarelami

i chmura nad wybrzeżem,

z którego wystawał kastylijski herb palmy.

Pluskałeś się też w basenie i nurkowałeś

dla kolorowego przepychu poniżej,

jakby serce było jak balon

wypełniony aż do pęknięcia, trójkolorowy

i odbijanie się tam i z powrotem.

I rzadko widywałem Cię nad notesem i ołówkiem,

zamieniłeś się w kowala i kowadło w mózgu

spaliłeś twarz, gdy poleciały iskry

serce znowu było za grosz

i bardzo ładnie uniosłaś ten ciężar

ponownie znaleziony

kiedy liczby i formuły pisano na papierze

i rozmawiali z tobą przynajmniej w trójkolorowym języku.

Wszystkie te zdarzenia są wtórne w stosunku do tego wiersza,

ponieważ znów cię widziałem w Pradze

pośród maszyn liczących tempo,

z którym lawina prądu elektrycznego toczy się po drutach,

pośród swoich wymarzonych przyjaciół,

który wtedy przekrzykiwał fale z bloku,

nawet jeśli morze się uspokoiło i stało się bardziej uwodzicielskie

niż harem nagich nimf.

Twoje maszyny mogą je policzyć

nieuchwytne fale przechodzące przez materię,

być może przewidywane będzie także przesunięcie się szarych wozów deszczowych

na stacji rozrządowej jesiennego nieba,

obliczyć emerytury dla niesłyszących babć,

które nie znają nawet szumu morza

ani szumu porażenia prądem

w węzłach tego sztucznego mózgu,

obliczyć orbity satelitów

i wszystko inne, co przyjdzie nam do głowy

a pomiędzy nimi Twoje serce jak napompowana świetlna kula

kołysze się w rytm muzyki i nie słychać go w hałasie.

Jednak Twoja maszyna nie może obliczyć

dlaczego czasami serce staje się ciężkie jak bryła metalu,

dlaczego jesteś smutny patrząc na krążący liść

na nogach dziewczyny, wiosłując zwinnie,

dlaczego głowa czasami wpada Ci w ręce

a ty wolisz ją odepchnąć

i niech leży, wstrętny karp,

wspinając się po drabinie swoich formuł i formuł,

twoja maszyna tego nie policzy.

Tylko wiersz może to zrobić

i dlatego piszę Ci to trójkolorowo

i włożyłem do koperty

i jak zawsze ufam listonoszom

krążące liście.

Bibliografia / Odniesienia

Small
Medium
Large